Muffinki stały się jednym z moich ulubionych deserów, bo są szybkie, pyszne no i wyglądają uroczo w papilotkach :)
Odkąd zaczęłam je piec mam fazę na foremki do różnego rodzaju muffinek, babeczek.
Mam kilka form ale ostatnio udało mi się nabyć piękne foremki do muffinek w sklepie Tchibo (kupiłam je w sklepie stacjonarnym w Galerii Mokotów, ale pełną ofertę można zobaczyć również na ich stronie). Są kolorowe, z grubego silikonu i jak to stwierdziła Margarytka "prezentują się bardzo dostojnie i okazale" :) Muszę przyznać, że są naprawdę świetne:)
Mam już sprawdzony przepis na muffinki (przepis podstawowy tu), który tylko lekko zmodyfikowałam.
Przepis na ok 16 muffinek o średnicy 7cm.
Składniki:
- 1 szklanka jagód (mogą być też inne owoce)
- 1/2 szklanki czerwonych porzeczek
- łyżka kwaśnej śmietany 10%
- 2 łyżki kakao
- 1,5 szklanki mąki tortowej
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 kostki Kasi (ok 125g) bądź innej margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jajka
- szczypta soli
Przygotowanie:
Przesianą mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier, proszek do pieczenia,kakao, sól i sodę. Mieszamy ze sobą.
Do osobnego naczynia wbijamy sparzone wcześniej jajka, roztrzepujemy je widelcem, wlewamy mleko i mieszamy.
W rondlu rozpuszczamy margarynę; mokre składniki dodajemy do suchych, wlewamy margarynę,dodajemy łyżkę śmietany i miksujemy ok 1 minuty (można mieszać łyżką, ja jednak wolę zmiksować, choć wiem, że dla niektórych zakrawa to o świętokradztwo wręcz:) ).
Na koniec wsypujemy owoce i delikatnie mieszamy. Gotowe ciasto przelewamy łyżką do foremek na muffinki i wstawiamy do nagrzanego piekarnika(180 stopni C) na 20 minut.
Sprawdzamy patyczkiem (lub tak jak ja- nożem :) ), czy ciasto w środku jest już suche, jeśli tak wyjmujemy babeczki i gotowe:) Możemy polać je lukrem, ja jednak wolę takie same bez niczego:)
na sam widok ślinka cieknie.. my robiłyśmy kiedyś muffiny wg przepisu z książki '1 mix, 100 muffins' i też wychodziły pyszne :) koniecznie spróbuj też na słono - z szynką, serem, czy kukurydzą i papryką - są wspaniałym dodatkiem do zup :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy!
Muffiny bardzo lubię, i te słodkie i wytrawne. Chyba sto lat nie piekłam;)
OdpowiedzUsuńJeśli muffiny są Twoim ulubionym deserem, to serdecznie zapraszam Cię do akcji na Mikserze "Muffinkowo 2011", akcja kończy się jutro.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudowne i oczywiście podtrzymuję co powiedziałam - prezentują się pięknie :-)
OdpowiedzUsuńfashionbliss- ciekawy pomysł :) Muszę spróbować, korcą mnie takie z kukurydzą i papryką:)
OdpowiedzUsuńPanna Malwina- ja również je lubię:) Na dodatek robi się je szybko, praktycznie nie ma możliwości by nie wyszły, no i kocham moje kolorowe foremki do nich:D
Domi- niestety przeczytałam komentarz dopiero dziś, więc akcja jest już nieaktualna..
Margarytka- dziękuję:)