sobota, 22 października 2011

Zupa krem z kalafiora

 Sobota rozleniwia:)

Ostatnie dni były na tyle intensywne, że dziś z błogością oddaję się lenistwu :D
No choć może nie do końca, bo i 3 rundki prania zrobiłam, byłam też u kosmetyczki.. i tyle, albo aż tyle. 

Myślę jednak, że takie lenistwo się przydaje a czasem jest wręcz wskazane:)

Z dań nic ciekawego dziś nie zrobiłam, głównie dojadam "resztki" z lodówki (jak co sobota) i marynuję kurczaka.. ale za to w tygodniu zrobiłam bardzo smaczną, rozgrzewającą zupkę z dodatkiem.. czosnku (jako osoba, która nie używa czosnku jest to coś niecodziennego). 
Ponieważ ja i mój Kochany borykaliśmy się z grypopodobnym czymś dodatek czosnku pomaga.. ale musi być sprytnie przemycony ;p 

zupa- krem z dyni przekonała mnie do eksperymentowanie z kremowymi pysznymi zupkami i chętnie się temu poddaję:) 

w efekcie wyszła mi smaczna, zdrowa zupa o pysznym kalafiorowym smaku:)



Zupa krem z kalafiora

Składniki:

  • 1 średni kalafior
  • 3 marchewki
  • 3 ziemniaki
  • Szklanka bulionu warzywnego
  • 2 ząbki czosnku

Przyprawy:
 
  • Sól,
  • Pieprz,
  • Natka pietruszki

Przygotowanie:

Warzywa myjemy; marchewkę i ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę; czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę lub kroimy bardzo drobno;

do dużego garnka wrzucamy podzielonego na różyczki kalafiora, pokrojone warzywa, bulion, czosnek i przyprawiamy. 

Gotujemy ok. 15-20 minut, następnie miksujemy blenderem na prawie gładką masę (prawie- bo ja zostawiłam kilka większych cząstek, ma wtedy bardziej wyrazisty smak :))


gotowe:) sycąca zupa krem gotowa:)

11 komentarzy:

  1. pierwszy raz widzę, w "czerwonej" wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy kolorek, pewnie dzięki marchwi. Lubię zupy warzywne na różne sposoby

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam czosnek i zachęcać mnie do niego nie trzeba...więc na pewno skusiłabym się bez zbędnego namawiania na miseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam, bardzo lubię takie warzywne kremy, szczególnie jesienią, z kalafiora musi być przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. monami, Aga - kolorek zawdzięcza marchwi:) i także kiepskiemu oświetleniu w kuchni (zdjęcie robione późnym popołudniem)

    Arvén- myślę więc, że zupka by Ci zasmakowała:)

    burczymiwbrzuchu- ja dopiero "zaprzyjaźniam" się z zupami- kremami, ale zdążyły już podbić serca domowników:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny ten krem, ładny kolorek i pewnie gęsty, bo szklaka bulionu to niewiele. Ale mi narobiłaś ochoty na kalafiorową. Mam pół kalafiora w lodówce, może jutro zrobię biały krem. Marchewkowo - kalafiorowy robiłam całkiem niedawno.
    Uwielbiam kremowe zupy, teraz jest bum na krem z dyni, już chyba z 5 razy go robiłam :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Moniko, dałoby radę wyłączyć weryfikację obrazkową przy komentarzach? Przyznam, że doprowadza mnie do pasji, bo o niej zapominam i potem się dziwię, że komentarz który wczoraj napisałam znika :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Margarytko- gęsty, gęsty:) i co zrobiłaś biały krem?:)
    ja z dyni robiłam raz, ale muszę powtórzyć:)

    dałoby.. ale jeśli mi powiesz jak:D

    OdpowiedzUsuń
  9. No ba, pewnie, że zrobiłam - kocham kremy ;)
    Widzę, że z weryfikacją dałaś sobie doskonale radę :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i komentarz:)