Młodej kapustki jeszcze w tym sezonie nie kupowałam, więc w przypływie chwili nabyłam od razu 2 główki, mając w zamiarze zrobienie z niej pożywnej zupy oraz bigosu.
Narazie zrobiłam zupę:)
Zupa to chyba najprostsze danie na świecie, tak naprawdę można do niej dodać wszystko i stworzyć własną niepowtarzalną kompozycję:)
Zawsze mam w zamrażarce trochę mrożonych warzyw, więc moja zupa została nimi wzbogacona.
Składniki:
Pół średniej główki młodej kapusty
7-8 młodych ziemniaków
1 marchewka
pół łodygi pora
pół korzenia pietruszki
40 g groszku zielonego
80 g kalafiora
1-2 kostki bulionu
przyprawy:
koperek
pietruszka
sól
pieprz
lubczyk
Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Ziemniaki, marchewkę i pietruszkę obieramy, kroimy w kostkę (mniejszą lub większą, w zależności od preferencji).
W garnku gotujemy wodę z bulionem, dodajemy ziemniaki, następnie pokrojone warzywa. Gotujemy ok 7 minut, po tym czasie dodajemy groszek, kalafior i por.
Kapustę szatkujemy i dodajemy do zupy kiedy warzywa(zwłaszcza ziemniaki) będą już prawie miękkie ( młodą kapustę łatwo rozgotować), gotujemy ok 2-3 minuty na małym ogniu, doprawiamy do smaku.
To jest moja wersja, bardzo szybka i pożywna. Preferuję zupy bezmięsne, dlatego moja zupa jest na bazie warzyw, ale oczywiście można ugotować ją na kurczaku, żeberkach, a nawet boczku:)
Smacznego:)
I ja najbardziej lubię właśnie takie lekkie zupy bez dodatku mięsa. Choć ja sobie przygotowuję lekki bulion warzywno - drobiowy (na filetach z kurczaka) - zamrażam w porcjach i do zupy jak znalazł. Staram się nie używać kostek, choć jak mus to mus :-)))
OdpowiedzUsuńA młodej kapusty w tym roku już u mnie było sporo - robiłam gołąbki, kapustę taka na gęsto, sporo surówek... jestem fanka młodej kapusty - uwielbiam ją prawie tak samo jak truskawki :-)
Joasiu ja też przeważnie mam z góry przygotowany bulion, niestety tym razem mi się po prostu skończył:) Więc trzeba było użyć pomocnej kosteczki:)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką w ogóle warzyw i owoców:D
Truskawki.. ponieważ zostałam obdarowana 2 kobiałkami na pewno coś pysznego z nich wyczaruję:)
To ja już czekam na te truskawkowe szaleństwa... a teraz paptki... idę zobaczyć, czy mnie w sypialni nie ma :-))
OdpowiedzUsuń