Ogarnął mnie świąteczny nastrój, więc poddaję się mu dobrowolnie i z uciechąJ
Mam już skompletowane prezenty.. dań żadnych nie robię, bo jadę do domu na świętaJ oczywiście w domu rodzinnym kilka prac kuchenno-domowych też mnie czeka, ale jednak całe to przedświąteczne szaleństwo z gotowaniem barszczu, robieniem ryb itd. mnie omija.
Jeszcze tylko 3 dni w pracy, 6h pociągiem i …J
A na razie wsłuchuję się w kulig, który jest dla mnie ukochaną piosenką przedświąteczną:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i komentarz:)