Uff.. ciężki tydzień w końcu dobiegł końca..
Ostatnie dni kręciły się u mnie jak w kołowrotku, nawet nie zauważyłam, że to już koniec sierpnia! Matko.. i kiedy to lato minęło no?! Dużo zmian, natłok nowych obowiązków.. ale pozytywnie patrzę w przyszłość:)
Oby jeszcze tylko sie obronić(we wrześniu) i mam nadzieję, że już będzie z górki.
Przepis na te muffinki miałam napisane już tydzień temu, ale z powodu ogromu zajęć zamieszczam dopiero dziś.
Jak widać nadal nie znalazłam złotego środka na lepsze zorganizowanie swojego czasu...
Przepis na muffinki z gruszką(12 sztuk):
Składniki:
- 2 gruszki
- 3/4 szklanki mąki tortowej
- 1/4szklanki cukru
- 1/4 szklanki wody mineralnej gazowanej
- 1/2 kostki Kasi (ok 125g) bądź innej margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jajka
- szczypta soli
Przygotowanie:
Przesianą mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier, proszek do pieczenia, sól i sodę. Mieszamy ze sobą.
Do osobnego naczynia wbijamy sparzone wcześniej jajka, roztrzepujemy je widelcem, wlewamy wodę mineralną i mieszamy.
W rondlu rozpuszczamy margarynę; mokre składniki dodajemy do suchych, wlewamy margarynę i miksujemy ok 1 minuty (można mieszać łyżką, ja jednak wolę zmiksować, choć wiem, że dla niektórych zakrawa to o świętokradztwo wręcz:) ).
Gruszki myjemy, obieramy, kroimy w kostkę.
Dodajemy je do ciasta i delikatnie mieszamy łyżką.
Gotowe ciasto przelewamy łyżką do foremek na muffinki i wstawiamy do nagrzanego piekarnika(180 stopni C) na 20-25 minut.
Po tym czasie wyłączamy piekarnik i zostawiamy muffinki jeszcze przez ok. 7-10 minut w nagrzanym piekarniku(nie otwieramy go przez ten czas!).
I gotowe:)
Muffinki czekoladowe z gruszką robimy analogicznie dodając 2 łyżki stołowe kakao.
Życzę powodzenia na obronie! Ja na razie muszę się wziąć w garść i zacząć pisać swoją mgr, bo mi promotor roku nie zaliczy ;)
OdpowiedzUsuńA muffiny standardowo przeapetyczne :)
http://polkazprzyprawami.blox.pl
tu-tusia dziękuję:) muszę tylko jeszcze około 3 stron do pracy dopisać i przesłać promotorowi:)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie za komplement:)
Cieszę się, że moja banalna propozycja na sałatkę zyskała uznanie, bo na prawdę nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku ;D
OdpowiedzUsuńMuffiny śliczne, taką z gruszką bez czekolady to z przyjemnością bym zjadła :-)) Widzę, że wpadłaś w muffinkowe sidła i szalejesz :-)
OdpowiedzUsuńPapaya- w prostocie tkwi siła:)
OdpowiedzUsuńAsia- a dziękuję mam jakąś fazę na muffiny:D próbuję z czym mi(i Jemu) najbardziej smakują, na razie zdania mamy podzielone, choć tak naprawdę ze wszystkim wychodzą pyszne:D