Wytoczyłam wojnę szarości i chandrze! Walczę z nimi... owocami :D
Uwielbiam owoce.. nawet moje ukochane perfumy Escady pachną soczystymi cytrusami mmm..
Specjalnie po pracy wybrałam sie do Carefura w celu zakupu potrzebych składników:) wyszedł mi wieloowocowy miks wzbogacony orzechami...
wyszło mi naprawdę dużo tej sałatki.. tak na co najmniej 4 porcje (4 salaterki).
Składniki:
1 granat
1 pomarańcza
1 gruszka
garść malin różowych i żółtych
3 banany
garść mieszanki studenckiej
Przygotowanie:
owoce dokładnie myjemy;
banana obieramy, kroimy w plastry(odkrajamy wcześniej końce), pomarańcze obieramy i kroimy w kosteczki, gruszkę kroimy w małą kosteczkę, granat przekrajamy na połowę, obieramy ze skóry, wydłubujemy łyżeczką pestki(bladoróżowe powinny być- wtedy są słodkie a nie cierpkie:)) i te pesteczki dodajemy do reszty owoców; dodajemy maliny, mieszankę studencką i mieszamy.
Miałam zamiar polać jeszcze sałatkę jogurtem naturalnym i posypać wiórkami kokosowymi, ale mieszkam niestety na głębokiej wsi ;p , więc o godzinie 19 sklep już był zamknięty;p
ps. w domu tak pachnie owocami, że nasz wspólokator aż przyleciał do kuchni zwabiony zapachem :D