I dziś już do pracy, co boleśnie odczułam po kilku dniach lenistwa spędzonego w rodzinnym gronie.. Pociesza mnie myśl, że w przyszłym roku święta wypadają w pon, wtorek i środę, więc odpoczynek będzie dłuższy:)
Ponieważ (jak zapewne większość) zostałam obdarowana przez rodzinę (z obu stron) domowymi specjałami przez kilka dni nie gotuję.. a przynajmniej nic spektakularnego- wczoraj ugotowałam ziemniaki i zrobiłam surówkę:) Sylwester również zapowiada się z ominięciem kuchni, bo mamy z Kochanym wykupione bilety na Noc Sylwestrową w Multikinie a tam będzie coś ala "bankiet";p
Mam jednak kilka przepisów, które przygotowałam przed świętami..
Dziś proponuję soczystą, pieczoną karkówkę w towarzystwie cebulki.. Może po świętach ktoś będzie chciał się skusić:)
Ok, wiem, że ten przepis już był :) Ale mięsko wychodzi na tyle smaczne, że wart jest przypomnienia :)
Składniki:
Pół kg karkówki (najlepiej już pokrojonej w plastry)
3 cebule
1 łyżka oliwy (do podsmażenia cebuli)
Marynata:
3 łyżki oliwy
Papryka słodka
Papryka ostra
Chilli
Zioła prowansalskie
Natka pietruszki
Sól
Pieprz
Przygotowanie:
Mięso najlepiej zamarynować dzień wcześniej;
Mięso kroimy w plastry(lub kupujemy już pokrojone) i delikatnie rozbijamy je z każdej strony.
Rozbite mięso wkładamy do większej miski (lub głębokiego naczynia) przyprawiamy, dodajemy oliwy i mieszamy wszystko ręcznie. Przykrywamy tak zamarynowane mięso folią i odkładamy na noc do lodówki.
Następnego dnia kroimy cebulę w piórka i podsmażamy ją z łyżką oliwy. Kiedy cebula zaczyna się powoli szklić wykładamy na nią karkówkę i smażymy krótko z dwóch stron.
Do naczynia żaroodpornego wyłożonego rękawem wkładamy podsmażoną karkówkę z cebulą.
Pieczemy w temp 190 st. C przez około godzinę.
Podajemy z ziemniaczkami i surówką.
Smacznego.
Pieczona karkówka zawsze jest dobrą propozycją :-) Ja wczoraj zrobiłam polędwiczki z kapustą pekińską zapiekane w sosie słodko - kwaśnym. Pycha
OdpowiedzUsuńuwielbiam!!!! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńjej, ale bym zjadła taką karkóweczke :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Asiu- też tak uważam:) wogóle bardzo lubię karkówkę najbardziej pieczoną i z grilla:) Ale polędwiczki osobno i kapusta pekińska osobno czy jakoś razem uduszone/ upieczone?
OdpowiedzUsuńMoje pasje- dziękuję, też uwielbiam;)
Kachna- jest pyszna, więc polecam